poniedziałek, 5 listopada 2012

Poniedziałek

Witajcie.
Przepraszam za to, że wczoraj nic nie napisałam ale nie zbyt dobrze się czułam. Popołudniu zaczęło boleć mnie gardło a wieczorem wyskoczyła jeszcze gorączka:(  Naszczęscie moja siostro-przyjaciółka wspierała mnie jak mogła i wraz ze swoim kuzynem poprawiali mi humorek . ;)
Poszłam spać ok. 23, byłam sama w domu z pieskiem który zabrał mi prawie całą kołdrę. Było mi bardzo ciepło a pies się jeszcze do mnie dociskał co powodowało moje ograniczone ruchy oraz to że bylo mi o wiele bardziej ciepło. Ok. 2 w nocy rodzice wrócili z wesela, mama dała mi tabletke która przynajmniej troche zbiła mi gorączke. :) Rano obudziłam się o 8, nie miałam gorączki ale gardło boli mnie dalej. Może jutro pójde już do szkoły, zobaczyć się w końcu z koleżankami bo się stęskniłam ;/
Do soboty musze zupełnie wyzdrowieć bo przyjezdza do mnie kuzynka. :-)
Dzisiaj już kończe, jutro napisze. Papa :**

2 komentarze:

  1. Zdrowia ;DD
    Wszyscy teraz się przeziębiają, taki czas :/

    OdpowiedzUsuń
  2. Hola!
    Zostałaś nominowana do Liebster Blog ! Za dobrą pracę i świetnego bloga, wejdź na mojego bloga http://duma-katalonii.blogspot.com/ a wszystkiego się dowiesz ; )

    OdpowiedzUsuń